Dzisiaj chciałabym trochę opowiedzieć o terapii czaszkowo – krzyżowej i terapii integracji sensorycznej, a właściwie o efektach tego połączenia.
Krótko o terapii czaszkowo – krzyżowej
Terapia czaszkowo – krzyżowa jest delikatną formą terapii manualnej. Można ją sobie wyobrazić, jako leczniczy masaż kości krzyżowej, miednicy, klatki piersiowej, przepony i czaszki. Masaż ten wzmacnia witalność organizmu i niweluje źródła niepokoju i lęku. Przywracana jest płynność naturalnym i wewnętrznym procesom. Podczas terapii dziecko się relaksuje, bo dotyk jest lekki i przede wszystkim odbywa się za zgodą dziecka. Dziecko przestaje czuć się zagrożone, bo jest w miejscu i z osobą, która szanuje jego przestrzeń.
Moja technika pracy z dziećmi
Pracę z dzieckiem zaczynam w różnych miejscach ciała. Bardzo często pytam, gdzie mogę dotknąć i dziecko mi wskazuje miejsce. Raz miałam taką dziewczynkę, która pozwoliła mi tylko dotknąć palca wskazującego. I tak połączone we wspólnej obecności siedziałyśmy przez chwilę. Ale taka chwila była najważniejsza w całej terapii, bo dziewczynka zaufała tak bardzo, że potem mogłam zrobić cała terapię. Kiedy kolejny raz pytałam: – Czy mogę dotknąć twoich plecków? Usłyszałam: – Już się nie pytaj, dotykaj, gdzie chcesz:) – odpowiedziała mi mimochodem pochłonięta układaniem klocków.
By dziecko dobrze czuło się w gabinecie, wykorzystuję podczas spotkania pomoce do terapii integracji sensorycznej. Pozwalam korzystać ze sprzętu, układać różne układanki. Najczęściej są one potrzebne na początku terapii. I właściwie wtedy przewaga jest aktywności sensorycznych nad terapią czaszkową. Dzieci potrzebują ruchu, wspinania, wciskania się do beczki, więc pozwalam na to i czekam, bo wiem, że z każdym kolejnym spotkaniem tych aktywności ruchowych będzie coraz mniej.
Efekty połączenia obydwu terapii
Efekty takiego połączenia nie są dla mnie zaskoczeniem. Zaskoczeni są rodzice, że w przedszkolu poprawiło się zachowanie, że uczesane są włosy, że nie ma awantury podczas kąpania, że dziecko zostało na nockę u babci.
Piszę o swoich własnych doświadczeniach z pracy z dziećmi, żebyście Wy rodzice nie bali się skorzystać z takiej formy terapii. Bardzo często, gdy tłumaczę podczas konsultacji rodzicom, czym jest terapia czaszkowo – krzyżowa, patrzycie z niedowierzaniem, że delikatny dotyk może pomóc Waszemu dziecku. Może pomóc i to dużo szybciej niż standardowa terapia integracji sensorycznej, zwłaszcza przy nadwrażliwościach sensorycznych.
Dlatego na terapię czaszkowo- krzyżową zapraszam Was z Waszymi dziećmi, które:
– mają trudności z koncentracją
– mają opóźniony rozwój mowy
– cierpią na bezsenność i mają lęki nocne (budzą się z płaczem)
– mają brak zaufania do obcych wraz obronnością sensoryczną z tym związaną
– są apatyczne
– mają problemy w nauce
– są astmatykami i mają trudności w oddychaniu
– często chorują
– mają kolki
– są niespokojne, cały czas płaczą,
Terapia czaszkowa jest dobrą alternatywą dla dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej, zwłaszcza z obronnością dotykową czy nadreatywnością słuchową, które w życiu dziecka wprowadzają niepokój a nawet lęk.
Należy pamiętać przede wszystkim, że terapia czaszkowo-krzyżowa nie zastąpi tradycyjnego leczenia, ale na pewno w połączeniu wspomoże proces leczenia.
do następnego….