PIĘCIU WSPANIAŁYCH
Pięciu chłopaków
Dwa Białe, Czarny, Rudy i Srebrny
wtargnęły do życia, nie pytając
i zburzyły porządek
domagają się ciepła, uwagi i miłości.
Cierpliwie się uczą.
Strzygą uszami,
z uśmiechem na pyszczochach uczą zatrzymania, do bycia w teraźniejszości
Miesiąc – nauka jedzenia marchewki
Trzy miesiące – nauka kantarowania
Pół roku – nauka dotyku
Dwa lata by zostać odpowiedzialnym alpaczym terapeutą
W poszanowaniu potrzeb, bez nacisków i kar
W zaufaniu i my i one
W psoceniu jak małe dzieci
Sprawiające radość od samego patrzenia
Patrzysz na pyszczochy i Twój pyszczoch się rozpromienia
nie ma różnicy czy jesteś mały i duży
Chcesz przytulać, całować, głaskać
Takie kochane a jednocześnie dzikie
Mądre i cwane
Pamiętające i cieszące się z podskakiwania
Plujące i kochające marchewki
Dające energię w pochmurny dzień z pyszczochem pełnym siana
I ten wzrok, który pyta: – Chcesz sianka?
Autor – Monika Karasek